11 listopada 2014

Polska

Jest taka ulica w Warszawie.
To powyżej – to są zapewne dookolne błota, przez pewnego analityka polskości uznane za jej ważny element.
Polska blisko końca swego biegu wpada pod estakady Trasy Siekierkowskiej, co daje okazję do podziwiania dokumentów zbiorowej wyobraźni.
Dwa ostatnie zdjęcia, zrobione w listopadzie roku 2013 i rok później, pozwalają stwierdzić, że pamiętanie się trzyma, podczas gdy treści po bokach podlegają dynamicznym zmianom.

Za estakadami dzieje się już niewiele. Sto metrów dalej Polska się kończy, przechodząc w nieutwardzoną Wolicką.
Powróćmy tą samą drogą, zatrzymując wzrok na kilku szczegółach.

16 komentarzy:

  1. Niezłe z tą Polską.
    Sporo ciekawych ujęć:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tradycyjnie, im co starsze, tym ładniejsze (nie licząc stanu za(nie)dbania). Nastąpiła jakaś zbiorowa utrata gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt.
      Choć w okolicy są ze dwie - trzy niebrzydkie nowe chałupy, ale nie przy samej Polskiej, więc się tu nie zakwalifikowały.

      Usuń
  3. Ładna maniacka dokumentacja tabliczek. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja dobra pamięć ma znamiona organu nadrozwiniętego. A propos czego ja tamto napisałem, bo nie pamiętam?

      Usuń
    2. katalogu "Poprzecznych". ale to było wszak zupełnie niedawno.

      Usuń
    3. Tak. Przypomniałem sobie pod prysznicem, jak zwykle.

      Usuń
  4. Niezła kolekcja sztucznych robaków:P
    Fajne robaki sa teraz w Wola Parku, ogromych wielkości, dokładne w szczegółach, opisane naukowo, dzieciakom się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  5. :P = idziesz w pochodzie z flagą? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A to Polska właśnie! Fajne, bardzo fajne rzekłbym. I nasz symbolizm krajowy się załapał, i w ogóle, i w szczególe.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś na posesji pod numerem 16 leżała jakaś ładna bomba, coś w rodzaju fał ain oder cwaj.

    OdpowiedzUsuń