25 marca 2013

Targowa 14, część 2: Trzecie podwórze

Najbardziej zaskakuje cisza. W pierwszym podwórzu słychać ulicę, w drugim słychać ją słabo. W trzecim i czwartym jest cicho jak makiem zasiał, choć kamienica stoi jedną ścianą nad Targową, drugą przy nasypie linii średnicowej. Cisza, parterowe, kameralne budynki, zamknięta przestrzeń; trudno uwierzyć, że to główna ulica prawobrzeżnego miasta. Kiedy przejeżdża pociąg, coś słychać, ale tak blisko dworca pociągi jeżdżą powoli, więc ciszej. Zresztą są też osławione zielone ekrany. Byłem w tych podwórzach również nocą. Spokój, zacisze.
Oficyna od południowego wschodu, od strony Skaryszewskiej:
Tylna oficyna drugiego podwórza ma już trzy piętra:
Na koniec dwa okna umieszczone naprzeciw siebie we wnękach u zbiegu oficyn bocznych i tylnej. Jedno z nich, jak wiele w całej kamienicy, jest już plastikowe, drugie wciąż stare, malowane na zielono:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz