Odrzucone biedactwa nie wyczerpały wakacyjnych pocztówek. Do końca wakacji zostało kilka dni, więc będę konsekwentny. Pocztówek mam nadmiar, tak że nie wiem, co wybiorę – zobaczymy, jaka pogoda ducha dopisze. Od września powrót do rytmu niewakacyjnego, posty będą rzadsze, sążnistsze i bardziej urozmaicone. Tymczasem najlepsze pozdrowienia!
Zdjęcie zrobiłem z lądu.
bardzo przyjemne pozdrowienia. prosto z mostów, co interferują, jak i pociągi na jednym z nich.
OdpowiedzUsuńtradycyjnie nadmienię o mym żalu za pięknie powybrzuszanym przedwojennym mostem średnicowym.
Mój żal za pięknie powybrzuszanym przedwojennym mostem średnicowym jest częścią mojego ogólnego żalu za pięknie powybrzuszanym, popodbrzuszanym, ponadbrzuszanym, wzdętym i zapadniętym przedwojennym. Którego jednakowoż nie znam z autopsji.
UsuńFakt, aż zaskakujące, jak ten most był ładny, sądząc ze zdjęć.
o czym Ty rozmawiasz do mnie
UsuńChcesz powiedzieć, że też jesteś wstecznikiem?
Usuńkim?
UsuńJeden z moich ulubionych (mostowo-pociągowych) kadrów pocztówkowych.
OdpowiedzUsuńPociągi i mosty to ja zawszeć uwielbiawszy. A takie zwielokrotnione plany - mniam!
OdpowiedzUsuńa
OdpowiedzUsuńg
d
z
i
e
w
i
e
r
s
z
J
Usuńe
l
e
c
h
e
r
c
h
e
To po francusku, po polsku gorzej z rymami.
Usuńzjadł go świersz
cz, bo był głodny.
i dorodny.
Szukam, jak mawiają Czesi.
OdpowiedzUsuń