Warszawa. Nie-Warszawa. Indeks po prawej stronie ekranu
1 stycznia 2015
Pocztówka nr 43 (z okna pociągu)
Pisałem już, że robienie zdjęć z okna pociągu należy do moich ulubionych zajęć. Tu świeże zbiory, wprawdzie z zeszłego roku, za to z tego tygodnia. Wytrwale pozdrawiam!
a ja to w ogóle lubię robić zdjęcia, czy z okna pociągu, czy nie. i też mam taki blog, gdzie je wsypuję czasem po trochu. przyjemny pejzaż, ciekawa zupa barwna.
Też lubię pociągi i widoki z nich, choć akurat z pociągu fotografuję równie rzadko, jak nim podróżuję. W ubiegłym (hoho!) roku akurat trafiła się dłuższa podróż kolejowa, i może w '15 zdarzy się jeszcze dłuższa? Oby!
a ja to w ogóle lubię robić zdjęcia, czy z okna pociągu, czy nie. i też mam taki blog, gdzie je wsypuję czasem po trochu.
OdpowiedzUsuńprzyjemny pejzaż, ciekawa zupa barwna.
Nienawidzę robić zdjęć, nie mam bloga, nie rozróżniam barw, ale chętnie wysyłam pocztówki.
UsuńA niektórzy śmią się śmiać, że ja np lubię fotografować klatki schodowe.
OdpowiedzUsuńJa się, jak wiesz, nie śmieję. Twoje fotografowanie klatek biorę bardzo poważnie.
UsuńNiektórzy lokatorzy tychże - również.
UsuńTeż lubię pociągi i widoki z nich, choć akurat z pociągu fotografuję równie rzadko, jak nim podróżuję. W ubiegłym (hoho!) roku akurat trafiła się dłuższa podróż kolejowa, i może w '15 zdarzy się jeszcze dłuższa? Oby!
OdpowiedzUsuńDołączam się do oby.
UsuńMoże trafi się jakaś wspólna? Oby.
Usuń