5 stycznia 2014

Zabłąkana wakacyjna pocztówka (z Kawęczyna)

Siedemnaście dni od soboty przed Wigilią do Trzech Króli to dla znacznej części narodu dodatkowe wakacje, w tym roku zresztą z taką pogodą, jakby się je spędzało w Neapolu. Czemu by więc nie wysłać znalezionej przypadkiem wakacyjnej pocztówki, z rejonów wprawdzie mniej odległych, za to rzadziej odwiedzanych? Serdeczne pozdrowienia z wakacji!

9 komentarzy:

  1. Koło takiego komina mało wakacyjnie się żyje zapewne....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jego sąsiedztwo jest mało odczuwalne. Np. z Sadyby jest blisko do EC Siekierki, co w ogóle nie wpływa na jakość życia.

      Usuń
    2. Częściej bywam na Kawęczynie, niż w Neapolu

      Usuń
    3. Jest w sumie cicho i spokojnie, dopóki nie czyszczą filtrów czy czegoś takiego. Z piętnaście lat temu prowadzili takie prace na Siekierkach, to aż na Natolinie huczało.

      Usuń
    4. H_Piotr: Jesteś doprawdy rzadkim przypadkiem.

      Fi(l)ip: właśnie, bliskie sąsiedztwo niewiele tu zmienia. To ciekawy temat - warszawska mapa zasięgu rozmaitych dźwięków, np. w grudniu szedłem sobie przez Park Skaryszewski, aż tu nagle słyszę stadionowy śpiew... z Legii.

      Usuń
  2. Gritings frą Kaventshyn, łiszjułerhir

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń