Pocztówka na chwilowy koniec wakacji, które oczywiście trwają, ale w konkretnym przypadku osobowym zostały zawieszone. Nadchodzi sierpień, czas bojowy, miesiąc trzeźwości i pracy. Dzień w Warszawie już o godzinę i osiem minut krótszy niż w letnie przesilenie, pogoda wydaje się upalna, ale nie wierzcie tym pozorom. A pocztówka znowu obustronna.
szkoda, że nie Szwejkowice, u-cha-cha.
OdpowiedzUsuńTak właśnie się przejęzyczyłem, pytając raz o drogę.
UsuńSzczękowice też byłyby w de... betonik! Lubić takie miejscówki!
OdpowiedzUsuńAle stary chodnik.
OdpowiedzUsuń"miesiąc trzeźwości i pracy" - panie, albo jedno, albo drugie...
OdpowiedzUsuń