Otwarcie sezonu - niedziela 28 października 2012, Park Praski. Nawiasem mówiąc, czy ktoś to jeszcze pamięta?
Zamknięcie sezonu (przynajmniej na to wygląda) - niedziela 7 kwietnia 2013, Park Skaryszewski.
Sezon nieprzysiadalności, w którym parkowe ławki przestają być sztuką użytkową - a zatem stają się sztuką czystą. Nie wiem, czy je to sezonowo nobilituje, czy raczej odbiera im wartość. Zresztą podział na sztukę czystą i użytkową jest staromodny. Według nowszych pojęć sztuka to albo dekoracja, albo prowokacja. A skoro w tej dychotomii tylko prowokacja ma wartość, ważne pytanie z punktu widzenia takiej ławki: czy była raczej dekoracją, czy prowokacją?
Dziś kolejna niedziela, zapraszam do parku.
Dziś kolejna niedziela, zapraszam do parku.
w takim ujęciu prowokacją jest zdemolowanie ławki parkowej skutecznie odzierające ją z funckji dekoracji.
OdpowiedzUsuńi do tego typu działań zresztą sprowadza się gros dzisiejszej "sztuki współczesnej".
No i znów narzekamy.
OdpowiedzUsuńbo jesteśmy z zawodu Mapetami z loży
UsuńWinter is coming, jak mawiają w ulubionym serialu Krabianki ;)
OdpowiedzUsuńZa cztery i pół miesiąca jesień.
UsuńW ostatnią sobotę w obu parkach było mnóstwo ludzi. Park Praski zawsze jest oblegany. Jest piękny, szczególnie jesienią
OdpowiedzUsuńPark Praski ma swój koloryt. I jest świetnie położony.
Usuń